Isu 152



Początki dział samobieżnych ISU-152 sięgają 24 stycznia 1943 roku - wtedy to pojawił się pierwszy pojazd należący do tej rodziny. Został oznaczony jako Obiekt 236 (Объект 236) i oparty był na tej samej koncepcji co późniejsze ISU-152. Wyprodukowano go w Fabryce nr. 100 w Czelabińsku. Tego samego dnia, kiedy został wyprodukowany - 24 stycznia, zdecydowano, że gotowy prototyp weźmie udział w testach artyleryjskich na poligonie czebarkulskim, oddalonym o 107 km od zakładów produkcyjnych w Czelabińsku. Próby zakończono 7 lutego 1943, a Obiekt 236 przeszedł je z pełnym sukcesem. W dniu 14 lutego pojazd został przyjęty i wprowadzony do produkcji pod oznaczeniem KW-14 (КВ-14). W kwietniu 1943 roku nakazano by używaną dotąd nazwę zmienić na SU-152 (СУ-152). W międzyczasie uznano, że pojazd należy zmodernizować, a dotychczasową bazę pojazdu SU-152, jaką był czołg  Kw 1S, zmienić na nowszy model ciężkiego czołgu - IS. 25 maja 1943 roku, krótko po wdrożeniu tej zmiany, administracja fabryki Nr. 100 zarządziła rozpoczęcie modernizacji SU-152, która głównie polegała na zwiększeniu opancerzenia, a także innych poprawkach. Modernizacje rozpoczęły się w lipcu 1943 roku, pod nadzorem Żoziefa Jakowlewicza Kotina (naczelnego projektanta sowieckich ciężkich czołgów) oraz Grigorija Nikołajewicza Moskwina (projektanta głównego działa samobieżnego). Około miesiąc po zatwierdzeniu ulepszeń konstrukcji, pierwszy zmodernizowany prototyp był już gotowy. Został oznaczony IS-152 (ИС-152). Doświadczenia przeprowadzone przez fabrykę we wrześniu 1943 roku ujawniły jednak szereg różnego rodzaju uchybień projektu, które spowodowały, że prototyp wysłano do poprawy. W październiku 1943 drugi (inny) zmodernizowany wariant, oznaczony jako Obiekt 241 (Объект 241) był już gotowy. Pod wieloma względami był lepszy od swojego poprzednika - IS-152, który nie przeszedł wewnętrznych testów. Próby fabryczne rozpoczęto jeszcze w tym samym miesiącu na Gorochowieckim Poligonie Artyleryjskim. W dniu 6 listopada 1943 roku zaakceptowano poprawioną wersję oraz nadano jej nowe oznaczenie - ISU-152 (ИСУ-152). Produkcję seryjną nowego działa samobieżnego, które miało zastąpić swojego poprzednika - SU-152, rozpoczęto w grudniu w Zakładach Kirowskich w Czelabińsku


Kradzież i naciąganie ze strony WG

Witajcie,nie wiem czy śledzicie filmiki reklamujące czołgi premium ,jakie to one są wspaniałe! Jak nimi można zarabiać i jak też kurewsko zajebiście je losuje!? To jest jedno jedyne naciąganie ludzi na pieniądze co jest w Naszym prawie przestępstwem,wiem wiem ktoś napisze że dobrowolnie kupiłem,ale jeśli ktoś coś reklamuje i zapewnia po zakupie okazuje się coś innego to jest to zwykłe oszustwo! Na filmiku chyba w 40sekundzie czytajcie co pisze,maszyna do zarabiania i tiery 9 w losowaniu to rzadkość


A losuje mnie co bitwę w kilka 9tierów! A ostatnio i takie bitwy się zdarzają!
Ktoś mi napisze że płacze? Nieeee ja się domagam tego co było mi obiecane!

Dodam jeszcze iż wiem że grając z t50 wyrzuca wysoko,jednak dzieje się też tak kiedy gram samemu.


Tow vs t72



Super Pershing

Witanko,zakupiłem super persa z chwilą kiedy wszedł do zakupu,na początku byłem zadowolony ,bardzo dużo wbijało się w niego za zero lub też rykoszetował.O przebiciu dolnej płytu lub wyższej powyżej łączenia nie było mowy.Do tego losowało go bardzo ładnie max z 2-3x 8tier ,w chwili obecnej został tak zjebany że płakać się chce! Byle co wbija mi się w dolną płytę jak i w tą wyższą! Do tego gra jest zajebiście losowa,dziś kiedy grałem jagdpantherem nie mogłem super persa przebić strzelając w przód,na innych meczach kiedy ja grałęm persem hagd przebijał mnie jak chciał! Z lowe nie mam problemu aby persa przebijać w dolną płytę! Po co kupować tanki premium wydając kupę kasy a po miesiącu jebią każdy czołg premium.Nie kupujcie tego gówna! Armata jest śmieszna a teraz wyrzuca w np 3x 9tier lub 2x 10tier nawet!Co mamy tym gównem zrobić?


Niszczyciele

Co mnie wkurza? Na początku kiedy zaczynałem grę na becie widziałem jak obiekt miażdży przeciwnika i wszystko odbija,tak więc zabrałem się za robienie niszczycieli.Teraz żałuję straconego czasu i expa na 2tdki obiekt704 i t110e3,podobno niszczyciele mają bonus do kamuflażu i do tego aby niszczyciel nie był widzialny trzeba stać nieruchomo,hmmmmm. Sprawa wygląda bardzo ciekawie ponieważ niszczarki mają bardzo mały zakres ruchu armatą a co za tym idzie trzeba się ruszyć aby wycelować w przeciwnika co znowu powoduję utratę kamo i jesteśmy w 90% przypadków widoczni. Dodam że mimo to iż się nie ruszam niszczarką bez żadnego problemu prawie za każdym razem jestem wyspotowany,jaki więc jest sens niszczycieli? Gruby wolny w potężnym działem,przeważnie biorąc t110e3 do bitwy wywala mnie w drużyny w których jest po 4,5 art i w 80% przypadków na otwartą przestrzeń,lotnisko,kopalnie,klasztor,malinowka itp totalna bzdura bo jestem celem numer jeden. Do tego wkurw...ą mnie zmiany wargamingu! Wprowadzają testy przed patchami,t110e3 był super dlatego też go zrobiłem po patchu okazało się że dostaje nerfa! Teraz wcale taki mocny to on nie jest i znowu po co strata czasu na to?






Witajcie

Witajcie gracze! Mam na myśli graczy World of Tanks oczywiście :) Bloga założyłem ponieważ mam full wolnego czasu i nie mam z nim w sumie co robić,pracy nie ma więc co robić? :) W WOT gram od około 1,5roku z małymi przerwami. Postaram się pokrytykować grę jak i chwalić ,powiedzieć co mnie denerwuje a co niepokoi. Pobluzgam również na ludzi którzy mnie wkurwiają w bitwach,sorry za wulgaryzmy ale jak sobie przypomnę ostatni dni randomów to mnie krew zalewa, jestem przeciętnym graczem jednak czasami trafiają się po prostu matoły w bitwach. Więc do boju!